Nie możemy zgodzić się z minister Joanną Kluzik-Rostkowską, która poinformowała, że szkoły przygotowane są na przyjęcie dzieci uchodźców. Przygotowanie szkół nie polega bowiem na zapewnieniu miejsca w klasach, kolorowego papieru i ołówków. Jeśli dzieci uchodźców mają poczuć się w polskich szkołach dobrze, należy już dziś przystąpić do stworzenia koncepcji kształcenia dzieci uchodźców i współpracy z ich rodzicami.
Szanowna Pani Premier,
z wielką przykrością i zażenowaniem Związek Nauczycielstwa Polskiego śledzi tzw. dyskusje na temat przyjęcia w naszym kraju uchodźców z regionów objętych działaniami wojennymi.
Ostatni raport UNICEFu (education report) podaje, że w wyniku konfliktu w Syrii, miejsca pracy opuściło 52 000 nauczycieli a 2,4 miliona dzieci nie ma dostępu do szkół.
W obliczu konfliktów zbrojnych edukacja uchodźców traktowana jest często jako luksus. A przecież prawo do edukacji jest jednym z podstawowych praw człowieka, jest też dla ludzi zmuszonych do porzucenia własnych domów czynnikiem niezbędnym dla odbudowania ich nadziei i poczucia godności. Wśród uchodźców są rodziny, a także dzieci pozostające bez opieki, które utraciły wszystko i zostały po prostu pozostawione gdzieś w Europie. Potrzebują oni przyjaznego powitania w środowisku bezpiecznym i troskliwym.
Edukacja pomaga dzieciom, młodym ludziom i dorosłym, którzy są zagrożeni marginalizacją, stanąć na własnych nogach, wyzwolić się z biedy i w pełni uczestniczyć w życiu społecznym z perspektywą zbudowania lepszej przyszłości. Zatem instytucje oświatowe, szkolne społeczności, nauczyciele i ich związki zawodowe powinny – pozostając w zgodzie z prawem międzynarodowym – odgrywać znaczącą rolę w niesieniu pomocy tym ludziom, w podnoszeniu poziomu zrozumienia, czym są: poszanowanie godności ludzkiej i prawa człowieka, niezależnie od jego statusu prawnego.
Jako licząca 110 lat organizacja, która powstała w Polsce wielokulturowej i wielowyznaniowej z dumą wskazujemy na pierwsze dokumenty związkowe – apele i rezolucje, w których tak charakteryzowano przyszłą organizację: „Ta wzniosła zasada autonomicznej federacji nie wyklucza tego bynajmniej, że nauczycielka Polka, Rusinka czy Izraelitka, wyznania zachodniego, czy wschodniego może należeć do różnych stowarzyszeń polskich, ruskich czy żydowskich, ale ponieważ jest nauczycielką, powinna łączyć się z zawodowym ruchem nauczycielskim, (…) bo ten ruch wielki wtenczas stanie się pięknym i imponującym, gdy stanie się federacyą wszystkich w jednym zawodzie pracujących, bez różnicy wieku, płci, religii i narodowości.”
Jako nowoczesny związek i organizacja członkowska Międzynarodówki Edukacyjnej, największej światowej konfederacji zawodowej, skupiającej 32 miliony nauczycielek i nauczycieli ze wszystkich kontynentów, nie możemy ze spokojem przyglądać się, jak politycy usilnie starają się odsunąć od siebie moment, w którym trzeba będzie podjąć konkretne decyzje i działania.
Nie możemy także zgodzić się z panią minister Joanną Kluzik-Rostkowską, która w ostatnich dniach poinformowała, że szkoły przygotowane są na przyjęcie dzieci uchodźców.
Przygotowanie szkół nie polega bowiem na zapewnieniu miejsca w klasach, kolorowego papieru i ołówków. Związek Nauczycielstwa Polskiego od kilku lat ma honor współpracować z organizacjami pozarządowymi Polską Akcją Humanitarną oraz Fundacją na Rzecz Różnorodności Społecznej zajmującymi się problematyką edukacji kierowanej do imigrantów i uchodźców. Z raportów i artykułów publikowanych przez te organizacje oraz przez ZNP wyłania się obraz bardziej złożony.
Jeśli dzieci uchodźców mają poczuć się w polskich szkołach dobrze, a ich rodzice mają mieć poczucie, że są one w naszych placówkach bezpieczne i szczęśliwe należy już dziś przystąpić do stworzenia koncepcji kształcenia dzieci uchodźców i współpracy z ich rodzicami, należy także przygotować szkolenia dla nauczycieli z placówek, do których dzieci te zostaną skierowane oraz zaprojektować działania adresowane do społeczności lokalnych, w których znajdują się te placówki.
Przeświadczeni o tym, że naszym moralnym obowiązkiem jest skrócenie pobytu uchodźców na granicach i w obozach przejściowych oraz możliwie najszybsze położenie kresu ich niepewności i cierpieniu, wspólnie z podpisanymi niżej organizacjami deklarujemy, że w krótkim czasie przy współpracy organizacji z krajów od dawna przyjmujących uchodźców, możemy zorganizować konferencje, seminaria i zespoły robocze w celu wypracowania modelu kształcenia dzieci uchodźców w Polsce oraz że jesteśmy gotowi we współpracy z uczelniami wyższymi oraz placówkami doskonalącymi podjąć się przygotowania nauczycieli.
Z wyrazami szacunku,
Sławomir Broniarz, prezes ZNP
Agnieszka Kozakoszczak, prezeska zarządu Fundacji na rzecz Różnorodności Społecznej
Janina Ochojska, prezes Fundacji Polska Akcja Humanitarna